wtorek, 7 stycznia 2014

Złoto w Australii - eldorado, gdzie złoto rośnie na drzewach


Prawdziwe australijskie złoto


Ktoś mógłby pomyśleć, że tytuł jest przewrotną metaforą. Nic bardziej mylnego! W Australii naprawdę ów cenny kruszec rośnie na drzewach eukaliptusowych. Nie jest go w owocach co prawda za wiele, bo aby zrobić jeden kolczyk trzeba by zebrać owoców z kilkuset drzew. Ale faktem jest, że złoto znajduje się w eukaliptusie.

Pierwsze wzmianki na temat pokładów złota w Australii pojawiły się już w latach 20stych XIX wieku. Pierwsze odkrycie złóż złotonośnych z 1839 roku zawdzięczamy naszemu rodakowi Pawłowi Edmundowi Strzeleckiemu. Interesujące jest to, że po poinformowaniu ówczesnego gubernatora George’a Gippsa poproszono go milczenie w sprawie odkrytych złóż. Następny odkrywca, William Branwhite Clarke został również poproszony (za odpowiednią gratyfikacją, bo jak mówi przysłowie: milczenie jest złotem) by nie rozpowiadał o bogactwie antypodów. Przyczyną milczenia gubernatorów nie było ukrycie złotonośnych pól, lecz obawiano się tego, jak wiadomość o złocie mogłaby wpłynąć na zamieszkujących kolonie karne skazańców. Mimo tego, że w źródłach anglojęzycznych nie pojawiają się wzmianki o Strzeleckim jako pionierze gorączki złota, to palma pierwszeństwa przypadła panu Clarke, pewnie tylko dlatego, że był Brytyjczykiem. Sekret udało się utrzymać aż do lat 50 tych – na fali gorączki złota w Ameryce wielu z mieszkańców Antypodów zaczęło się interesować wydobyciem złota na rodzimym kontynencie. Niektórzy jeździli nawet do dalekiej Ameryki by zdobyć wiedzę i doświadczenie w kopaniu złota, którą można by potem wykorzystać w warunkach australijskich. Pierwsze znaleziska poza tajemnym obiegiem miały miejsce w stanie Nowa Południowa Walia (Bathurst) i Victoria (Ballart i Bendingo). W 1852 roku Australia była w czołówce światowej w wydobyciu tego kruszcu. Spektakularne odkrycia złota w zachodniej Australii dokonały się pod koniec XIX wieku.



Odkrycie złota w Australii spowodowało nie tylko boom gospodarczo – ekonomiczny. Zmienił się obraz społeczeństwa – z kolonii karnej zaczęło wyłaniać się państwo, które w niesamowicie szybkim tempie budowało swoją potęgę. Perspektywa bogactwa sprawiła, iż emigracja przybrała na sile (tylko w 1852 roku przybyło aż 370 000 emigrantów!). W stanie Victoria, który posiadał najwięcej złóż w latach 50tych liczba mieszkańców wzrosła z 77,000 aż do 540,000! Przybywali już nie tylko osadnicy z Europy czy Ameryki, pojawił się ogromny napływ ludności z Chin. Co prawda, wielu z nich przyjeżdżało na kontrakty i wracało do ojczyzny, sporo jednak zostało na nowej ziemi, zakładając kolejne osady.

Jak wyglądała praca przy wydobyciu złota? Była ciężka, nawet jak na warunki XIX wieku. Nie tylko z uwagi na "prowizoryczność" wielu przedsięwzięć (często zabierali się za to ludzie bez odpowiedniej wiedzy i sprzętu). Drugim kłopotem były odległości na lądzie…no bo jak tu dostać się z północy kontynentu na południe? Nie było dróg, był busz, czerwona ziemia, gorąc, plagi szarańczy, węże, brak wody. Trzeba było więc budować prowizoryczne trakty, potem koleje. Przykładem takiej historycznej już żelaznej drogi jest "North Australia Railway", szyny kolejowe mają na tej trasie ponad 500 kilometrów. O rozmiarze przedsięwzięcia świadczy fakt, że trasę budowano w XIX wieku, w skrajnie nieprzyjaznym klimacie. 


'Maszyna' do ważenia złota


Rozkład jazdy historycznej kolei 'North Australia Railway'


Słynna kolej australijska


Dlaczego gorączka złota ma tak wielkie znaczenie w historii Down Under? Po pierwsze, to młode państwo ma niewiele w swoich kronikach historycznych, więc wszystko co ‘dawne’ i "ważne" jest niesłychanie istotne. Historycy Antypodów wskazują też na socjologiczny fakt związany z gorączką złota, która mocno ukształtowała australijską tożsamość pełniąc ważną rolę w australijskim folklorze (ja bym się trzy razy zastanowiła czy tak to ująć, ale w australijskich dyskursie właśnie tego sformułowania się używa - folklor). Nie wspominając już o tym, iż przybyło wielu wykwalifikowanych emigrantów, którzy umożliwili Antypodom przyśpieszenie własnego rozwoju. W innym wypadku, motorem napędowym antypodów byliby potomkowie skazańców. Dziś złoto jest jednym z najważniejszych materiałów wydobywanych w Down Under, a sama Australia znajduje się na drugim miejscu zaraz po Chinach na liście krajów wydobywających cenny kruszec. Trudno się dziwić, skoro tu złoto rośnie nawet na drzewach…

Dla zainteresowanych galeria zdjęć z okresu gorączki złota http://www.australiangeographic.com.au/topics/history-culture/2013/05/gallery-australias-gold-rush-in-pictures/australias-gold-rush-in-pictures_image1



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz