wtorek, 24 lutego 2015

Kosciszko Mountain - wędrówka na najwyższy szczyt Australii



Po małym trekkingu przyszedł czas na duży. Tak więc dnia kolejnego, który był ostatni dniem roku 2014 wybraliśmy się na najwyższy szczyt Australii (aż 2228 m n.p.m), czyli Kościuszko Mountain, a w skrócie ‘Mt Kozzie’. 

Z nazwą wiąże się kilka ciekawych i zabawnych historii. Po pierwsze, gdy oznajmiłam moim nie polskojęzycznym znajomym, że jadę zdobywać Kościuszko, patrzyli na mnie i pytali: Co? Gdzie jedziesz? Nieco zdezorientowana powtarzałam kilka razy gdzie jadę a tu wciąż zdziwione twarze... Dopiero po chwili okazało się, że dla nich niezrozumiała była moja wymowa tego nazwiska. W Australii wymawia się je bowiem ‘kozijosko’. I wyszło na to, że by być zrozumianym w tej części świata musiałam nauczyć się wymawiać polskie nazwisko po ichniemu. Brzmi kompletnie nienaturalnie, i wymawiane tak, jakby miało się kłopoty ze zgryzem lub ubytki znaczne w uzębieniu, więc przez kilka dni zupełnie nie mogłam się przyzwyczaić, no ale co zrobić, trzeba sobie jakoś radzić ;)

Nazwa polskiego generała pojawiła się w Australii za sprawą słynnego podróżnika i odkrywcy Edmunda Strzeleckiego, który to w 1840 roku zdobył najwyższy szczyt Down Under. W tamtym czasie nazwisko polskiego przywódcy wojny o niepodległość w Stanach Zjednoczonych kojarzone było z idami wolnościowymi, toteż nazwa pasowała do nowo odkrytego kontynentu idealnie. Później otaczający górę park narodowy przybrał nazwę Kosciuszko National Park. Przez wiele lat trudności odnosiły się tylko do wymowy, nikt nie kwestionował prawowitości nazwy góry. Aż do roku 2000, kiedy to burmistrz miasta Tumbarumba zakwestionował ‘australijskość’ nazwy proponując by zmienić ją na ‘coś bardziej australijskiego’. Wywołało to burzę w mediach, w dyskusję włączyły się organizacje polonijne broniące nazwy i społeczności aborygeńskie pragnące nadać górze nazwę wywodzącą się od pierwszych mieszkańców tego kontynentu. Protesty Aborygenów wpisane były w silny trend zmian nazw angielskich symbolizujących europejski kolonializm na tradycyjnie aborygeńskie. Czołowym przykładem jest zmiana świętej góry Aborygenów z Ayers Rock na Uluru. Spór zakończył wraz z przyłączeniem terenu Parku Narodowego do Listy Dziedzictwa Narodowego. Nazwa pozostała, co oznacza, iż Australijczycy dalej muszą sobie łamać język próbując wymówić polskie nazwisko;) 



Wracając do naszej podróży – zgodnie z zapowiedzią Pani przy wyciągu na szczycie była zawrotna temperatura plus 5 stopni. Szlak wynosił 13 km, więc marsz zając miał nam mniej więcej 6-7 godzin (w dwie strony). Tym razem wędrówka była dużo przyjemniejsza – cieplej, mniej wietrznie. Przyznam, że trochę za ciepło było mi w tym zimowym przebraniu, no ale co zrobić, ściągnąć i dźwigać w górach, schować w krzakach? To już lepiej się pomęczyć i iść…Z uwagi na dobrą pogodę było znaczniej więcej ludzi niż dnia poprzedniego (w tym biegające dzieci, które majtały się pod nogami). Nie było już więc tej ciszy, ale za to widoki były przepiękne, powietrze przyjemne i rześkie. Wszędzie małe potoczki, rzeka, bajeczne klify, gdzieniegdzie pozostałości śniegu, niesamowita roślinność i wspaniałe jezioro Cootapatamba. Większość ludzi udawała się tylko do punku widokowego (2h marszu w dwie strony), my postanowiliśmy dzielnie dojść na samą górę. Przyjemnie było wspiąć się na szczyt Kosciuszki i zobaczyć świat z perspektywy najwyższego wzniesienia w tej części świata. Mimo zmęczenia udało się. Wróciliśmy do Thredbo popołudniu, zjedliśmy przepyszną pizzę i zaopatrzeni w zapas alkoholowy (toż to sylwester!) pojechaliśmy do naszego namiotowego domku. Zmęczenie jednak dało nam się we znaki, bo nawet nie doczekaliśmy godziny 24, padliśmy jak dzieci spać już o 22…Cóż, oby nie sprawdziło się powiedzenie, że jaki sylwester taki cały rok! 







W kolejnym poście o noworocznym Rodeo w kowbojskim miasteczku Tumbarumba.

Nim przejdziemy do rodeo interesujace zdjecie pocztowki - kangury i snieg! ;)


1 komentarz:

  1. Witam
    Zapraszam na stronę mtkosciuszko.org.au. Znajduje się tam sporo materiałów źródłowych związanych ze zdobyciem Góry Kościuszki najwyższego szczytu Australii, jak również z jego zdobywcą Pawłem Edmundem de Strzeleckim.

    OdpowiedzUsuń